Przyjmuje się, że najzdrowsze herbaty to te liściaste. Nic bardziej mylnego! Mit obala matcha – matka wszystkich herbat.

ANTYOKSYDANTY – NA RATUNEK!

Czyli przeciwutleniacze, chronią organizm przed wolnymi rodnikami. Nasi mikroskopijni wrogowie przyspieszają procesy starzenia, a także mogą przyczyniać się do powstawania nowotworów. Filiżanka matchy stanowi idealne zabezpieczenie.

PRZEPIS NA SZCZUPŁE CIAŁO

Amerykańscy dietetycy wykazują, że ten rodzaj herbaty szczególnie wspiera odchudzanie. Zawarty w matchy związek ECCG (galusan epigallokatechiny) poprawia metabolizm. Zgodnie z przeprowadzonymi badaniami, osoby, które do swojej diety redukcyjnej włączyły herbatę matchę, straciły dwa razy tyle kilogramów co niepijące naparu.

Oczywiście nie schudniemy wyłącznie tą metodą. Ważne są także: prawidłowa dieta, aktywność fizyczna, predyspozycje genetyczne. Herbata matcha działa jedynie wspomagająco.

POBUDZAJĄCO…

Matka zielonych liści zawiera o wiele więcej kofeiny niż tradycyjna mała czarna. Ponadto zawarta w niej substancja aktywna uwalnia się stopniowo, nie powodując nagłego spadku energii. Teina działa dłużej, szczególnie ta z pierwszego naparu.

…I ODPRĘŻAJĄCO

Relaksująca L – teanina pochodzi z długiego bądź kolejnego parzenia. Jest to związek zawarty w herbacie, który umożliwia chwilę wytchnienia od codziennych obowiązków. Całkowicie bezpieczny, wycisza, lecz pozwala zachować jasność umysłu.

W KUCHNI

Ciekawym dodatkiem kulinarnym jest sypka matcha. Z uwagi na swój stan i wysoką jakość, mistrzowie kuchni wykorzystują ją do przygotowywania ciast, lodów, kremów, deserów. Niestety, wysoka cena często dyskwalifikuje ją z naszego jadłospisu. 100 g matchy to nawet 100 zł! A jednak warto jej spróbować. Jeśli nie ze względu na charakterystyczny smak, to profilaktycznie – na zdrowie!